Wilhelm Wulff

 

🔮 SENSACJE XX WIEKU I ASTROLOG

Widzieliście świetną serię Bogusława Wołoszańskiego pt. „Sensacje XX wieku”?

                              Astrolog - Sensacje XX wieku (źródło:materiały prasowe). 


 

Krzysztof Pieczyński w roli Wilhelma Wulffa 
Marek Kalita jako Heinrich Himmler
źródło materiały prasowe 
 

Jeden z moich ulubionych odcinków nosi tytuł „Astrolog” i jest poświęcony wybitnemu austriackiemu astrologowi Wilhelmowi Wulffowi. Program dotyczy wojennych dziejów tego niezwykłego człowieka, ale sięgnęłam nieco głębiej – do jego osobistych wspomnień zawartych w książce „Zodiak i Swastyka”.

                                             źródło Wikipedia
 

„Chociaż zawsze interesowałem się astrologią, do tej pory miałem tylko przebłyski odpowiedzi na moje liczne pytania na jej temat i na temat innych peryferyjnych sfer ludzkiej wiedzy. Teraz, w Palazzo di Brera, stanąłem twarzą w twarz z pismami astrologicznymi największych średniowiecznych i starożytnych naukowców. Astrologia nie zawsze była źle postrzegana. W starożytności nie była nawet uważana za naukę tajemną; w rzeczywistości stanowiła podstawę rozwoju astronomii.”

📚 POCZĄTKI OLŚNIENIA 

Książki astrologiczne znalezione w Palazzo di Brera, w czasie włoskich studiów, zainteresowały Wulffa bardziej niż dzieła sztuki. Zauważył, że już starożytni uczeni wnioskowali, iż skoro można przewidzieć zmiany pór roku, to może i inne wydarzenia – te, od których zależy los każdej żywej istoty.

🌠 ASTROLOGIA NAUKĄ?

Od starożytności aż do początku ery nowożytnej spotykamy wybitnych astronomów, którzy byli również astrologami: Ptolemeusza, Pierre'a d'Ailly'ego, Johannesa Keplera i Jeane'a – Baptiste'a Morina de Villefranche'a (Morinusa). Wulff był zdumiony trafnością prognoz Keplera zawartych w horoskopie Wallensteina – wodza z czasów wojny trzydziestoletniej.

Badanie horoskopów wybitnych ludzi minionych epok i porównywanie ich z danymi historycznymi, a także analiza astrologiczna krewnych i przyjaciół, przekonały Wulffa, że astrologia to nie zbiór starożytnych przesądów, lecz wiedza, która pomaga w analizie osobowości i może pomóc w przewidywaniu rzeczy przyszłych.

Wulff w swoich badaniach przechodził od doświadczeń do przekonania, a nie odwrotnie. Można powiedzieć, że nie prowadził badań pod założenia, ale wyciągał wnioski z obserwacji, i dopiero na ich podstawie tworzył założenia.

 

⚠️ASTROLOGIA I POLITYKA

Jego zaangażowanie w poszukiwanie i odkrywanie tajemnic życia zapisanych w konstelacjach planetarnych przyniosło mu rozgłos – a za rozgłosem przyszły kłopoty. Naziści nie akceptowali niezależnej działalności astrologicznej.

Szczególne wrażenie wywiera opis rozmowy astrologa z katem – Heinrichem Himmlerem. Okazuje się, że Himmler znał się nieco na astrologii i zakazał jej… ze strachu przed politycznymi skutkami niekorzystnych prognoz. Astrologowie mogli albo służyć Trzeciej Rzeszy, albo zniknąć.

„W Trzeciej Rzeszy musimy zakazać astrologii” — kontynuował Himmler. „Ci, którzy łamią nowe przepisy, muszą liczyć się z zamknięciem w obozie koncentracyjnym do zakończenia wojny. Nie możemy pozwolić, by astrologowie wykonywali swoje powołanie, z wyjątkiem tych, którzy pracują dla nas. W państwie narodowosocjalistycznym astrologia musi pozostać privilegium singulorum. Nie jest dla szerokich mas.”

Naziści byli szczególnie zainteresowani okultyzmem, astrobiologią i geopolityką. Astrologia była traktowana jako coś niebezpiecznego – coś, co może mieć realną moc oddziaływania.

Do niedawna studiowanie astrologii było bardzo trudne. Wymagało opanowania greki, łaciny, wyższej matematyki i astronomii. Dziś mamy programy komputerowe, które wyręczają nas w żmudnym liczeniu i nakładaniu pozycji planet na wykres. Ale pytania, które zadawał sobie Wulff, pozostały aktualne.

🧭 WULFF – POSZUKIWACZ, NIE PROROK 

Wilhelm Wulff nie był magiem ani prorokiem. Był poszukiwaczem. Szukał sensu tam, gdzie inni widzieli tylko chaos – wśród linii wykresów, w rytmach planet, w historii ludzkości i w przeznaczeniu jednostki.

Jego historia przypomina nam, że astrologia – ta „peryferyjna sfera wiedzy” – może być drogą do zrozumienia nie tylko świata, ale i siebie. Nawet w najciemniejszych czasach, pod największą presją, niebo wciąż wiele mówiło tym, którzy potrafili je czytać.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jak to się zaczęło i skąd ten dziwny pomysł o zajęciu się astrologią

Przygody tłumacza na wyboistej ścieżce symboli stopni zodiaku

Znakomite możliwości astrologii horarnej